Odpowiednie buty to podstawa w garderobie każdego biegacza. Możemy
odpuścić sobie wypasione spodenki, kurtki czy bluzy, ale trzeba kupić dobre
buty i już. Ostatnio sam się o tym przekonałem.
Moje pierwsze buty biegowe kupiłem w jednej ze znanych sportowych siecówek,
były to Mizuno Wave Fortis 3. Nie wiedziałem jak należy dobrać buty biegowe i
na co zwrócić uwagę. Poszedłem do sklepu, przymierzyłem, trochę w nich
pochodziłem, były wygodne więc kupiłem. Miałem więcej szczęścia niż rozumu…
Wybór okazał się całkiem udany. Moje Mizuno, były wygodne, posiadały dobrą
stabilizację, bieżnik pozwalający biegać po ścieżkach leśnych, miały w miarę przyzwoitą
amortyzację. Przebiegłem w nich ponad 1000 km. Po takim dystansie amortyzacja i
elastyczność butów siadła, musiałem kupić nową parę. Udałem się do jednego z
lepszych sklepów biegowych w Warszawie, przynajmniej tak sądziłem. Bez
przeprowadzenia ze mną odpowiedniego wywiadu, bez video analizy mojego biegu,
sprzedawca zaproponował mi buty New
Balance Fantom Fit 1080, but bardzo lekki, komfortowy, miękki, z bardzo dobrą
amortyzacją, jednakże przeznaczony dla stopy neutralnej. Biegało mi się w nich
całkiem dobrze, ale po jakimś czasie zacząłem je mocno wykrzywiać do środka, na
co zwrócił uwagę mój trener. Przestrzegł mnie, że jeśli nadal będę biegać w
tych butach, to mogę nabawić się kontuzji Achillesa. Byłem zły, gdyż buty nie
należały do najtańszych. Niestety zostały źle dobrane i musiałem kupić nowe.
Trener polecił, abym spróbował z Nike. Zawsze dość sceptycznie podchodziłem do
tej firmy, mają oni produkty bardzo dobrej jakości, ale niestety dość drogie. Jednak
zdecydowałem się pójść do jednego z firmowych sklepów Nike i muszę przyznać, że
sprzedawca zajął się mną bardzo profesjonalnie. Przeprowadził video analizę
mojego biegu boso. Doskonale było widać, że moja kostka ucieka do środka (tzw. pronacja
stopy), a zatem potrzebuję butów z dobrą stabilizacją. Zaproponowano mi kilka
modeli, każdy przymierzyłem, w każdym przeprowadzono video analizę mojego
biegu. Ostatecznie zdecydowałem się na model Lunareclipse +3 charakteryzujący
się dobrą amortyzacją , jak i stabilizacją, redukującą pronację stopy. Buty są
lekkie, elastyczne, sprężyste, komfortowe. Nie są to buty startowe, dynamiczne,
ale na trening bardzo dobre. Przebiegłem w nich kilkadziesiąt kilometrów,
jestem zadowolony. Pewnym mankamentem jest dla mnie unowocześniony system
wiązania, ale to chyba kwestia przyzwyczajenia. Wybrałem buty o intensywnym,
różowym kolorze, dzięki czemu jestem widoczny nawet w nocy. Póki co jestem
zadowolony z wyboru.
Pamiętacie zatem, jeśli kupujecie nowe buty biegowe, koniecznie zróbcie
video analizę biegu. Każdy, przyzwoity sklep biegowy powinien ją oferować za
darmo. Przeprowadźcie wywiad ze sprzedawcą, wypytajcie o wszelkie szczegóły.
Poza tym zachęcam Was do kupna butów biegowych w okresie wyprzedaży, ja
swoje Nike kupiłem z 40% bonifikatom.
Co do treningu, dziś wolne, odpoczynek.
A oto moje śliczniutkie Nike J
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz