Sobotnie
zawody w Falenicy trzeba było trochę rozbiegać, a zatem wczoraj wieczorem,
spokojnym tempem 5.20 przebiegłem ponad 17 km.
Na dłuższe
wybiegania wybieram czasami trasę między Mostem Siekierkowskim a Mostem
Poniatowskiego. Bieg zaczynam spod domu na Saskiej Kępie, kieruję się do Wału
Miedzeszyńskiego, a następnie na Most Siekierkowski. Tu zawsze podziwiam niezwykły
widok na centrum Warszawy. Z tego miejsca stolica wygląda zjawiskowo, w
szczególności przy zachodzie słońca lub w nocy, skupione wokół siebie
warszawskie wieżowce przywodzą mi na myśl downtown w amerykańskim mieście. Dalej
biegnę wzdłuż Alei Becka aż do skrzyżowania z Sobieskiego, skręcam w prawo w
ul. Jana III Sobieskiego, biegnę aż do Belwederskiej i pokonuję znany wielu
biegaczom podbieg. Wbiegam w Aleje Ujazdowskie. Z przyjemnością biegnę „salonem”
Warszawy, po prawej stronie mijam Łazienki, ogród Botaniczny, Agrykolę a po
lewej Kancelarię Prezesa Rady Ministrów. Przecinam Pl. Na Rozdrożu, w Alejach
Ujazdowskich podziwiam pałace i kamienice, wbiegam na Pl. Trzech Krzyży a
następnie docieram do palmy na Rondzie de Gaulle’a. Skręcam w prawo, biegnę
wiaduktem i Mostem Poniatowskiego, patrzę na Wisłę i biało – czerwony Stadion
Narodowy. Docieram do Ronda Waszyngtona, dalej biegnę Francuską lub Saską i
jestem pod domem.
Trasa ma ok.
17 – 18 km, lubię ją, jest różnorodna, ładna, sporo można zobaczyć. Jest na niej
kilka podbiegów, m.in. słynna Belwederska. Niestety dużą część trasy pokonuje
się po kostce, czego nie lubię, a zatem biega tędy okazjonalnie, staram się
bowiem wybierać trasy po ziemi lub asfalcie.
Dziś rano
pojawiły się wyniki z Falenicy. Mój czas 40.22 min. Najlepszy ze wszystkich falenickich
starów J W
sumie mój rezultat z trzech najlepszych biegów to 123.03 min, co daje mi 30
miejsce w kategorii open i 6 w kategorii wiekowej M30. Są powody do
zadowolenia. Oby tak dalej J
Brawo, falenicki czas - istny konkret!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńA Aleja Becka - pomimo samochodowego towarzystwa - to faktycznie super trasa biegowa!
OdpowiedzUsuń