Wczoraj koło południa wraz z 12 osobami z Allianz Polska przyleciałem
do Zurychu aby wziąć udział w olimpiadzie organizowanej raz na cztery lata
przez Grupę Allianz. Poza startem w półmaratonie, sportowcy z Polski będą grać
w tenisa ziemnego i stołowego, pływać, biec na 5000m i rzucać kulą. Mamy zgraną
i wesołą drużynę. W olimpiadzie bierze udział ponad 1000 sportowców,
reprezentujących ponad 40 krajów z całego świata. Jeszcze nigdy nie uczestniczyłem
w takich zawodach.
Moje pierwsze wrażenia z imprezy są bardzo pozytywne. Wszystko działa
tutaj jak w przysłowiowym szwajcarskim zegarku. Mamy wygodny hotel, smaczne
posiłki, zapewniony transport. Zawody zorganizowane są na wysokim poziomie.
Odbywają się na trzech obiektach sportowych w miejscowości Wallisellen, pod
Zurychem. Organizatorzy podeszli do olimpiady bardzo profesjonalnie, cały sztab
pracowników i wolontariuszy działa na rzecz sportowców, zorganizowane jest
zaplecze sportowe, gastronomiczne i medyczne. Wszędzie powiewają flagi Allianz
i widoczne jest logo imprezy. Tu rzeczywiście można się poczuć jak na prawdziwej
olimpiadzie!
Kilka słów o półmaratonie. Startuję jutro o godz. 9.45. Dziś zbadałem
trasę biegu, niestety nie będzie łatwo. Na trasie są spore przewyższenia,
nawierzchnia jest kiepska, drobny żwir, mam nadzieję, że żaden kamyk nie
wpadnie mi do buta. Początkowo biegniemy przez miejscowość, a później robimy
dwie pętle w lesie. Pogoda niestety nie sprzyja bieganiu, jest bezchmurnie i gorąco,
jutro ma być 32°C. Nie ma co ukrywać jestem przejęty i trochę zestresowany. Po
długich miesiącach treningów przyszedł czas na zmierzenie się z innymi
biegaczami, ale też z samym sobą. Trzymajcie kciuki!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz