Jeszcze w
listopadzie, w ramach biegania crossów, postanowiłem wybrać się na tę słynną
wydmę i zobaczyć jak to wszystko wygląda. Wsiadłem w czerwoną strzałę i fru do
Falenicy. Pogoda była marna, zimno, wilgotno, ale nie padało, założyłem czapkę,
rękawiczki, cieplejszą bluzę. Na wydmie wytyczona jest ścieżka do biegów
przełajowych o długości 3,33 km, wszystko świetnie oznakowane. Według planu
miałem przebiec cross 2 x 20 min w tempie 4.45 z przerwą 6 min między seriami.
No to zaczynam! Górka, piach, korzenie, zbieg, drzewa, gałęzie, śliski mech… Po prostu rewelacja! Można się wyżyć na maxa!
Zrobiłem 3 pętle, wraz z przerwą średnie tempo wyszło 5.14, jak na początek
całkiem nieźle. W sumie pokonałem 21 podbiegów o przewyższeniu 255m. Kiedy
skończyłem, byłem mokry, parowałem, trochę za ciepło się ubrałem. Ale czułem
się świetnie i wiedziałem, że chce tu wrócić i że na 100% zapiszę się na XI
Zimowe Biegi Górskie w Falenicy. Wprawdzie zaraz po biegu przeziębiłem się, ale
dopiąłem swego i zapisałem się na cały cykl. Składa się on z sześciu biegów,
można wybrać dystans 3.33 km, 6.66 km lub najdłuższy 10 km. Oczywiście wybrałem
dychę ;)
Pierwszy
bieg odbył się 14 grudnia, ukończyłem go z czasem 43:35 min. Zaraz po świętach,
28 grudnia, drugi bieg. Pobiegłem sporo szybciej, z czasem równiutko 42 min.
Byłem bardzo zadowolony, spory progres. Mam nadzieję, że w kolejnych startach
uda mi się urwać jeszcze kilkanaście sekund.
Falenica
jest wręcz idealna na crossowy trening. Warunki wymarzone. Te wszystkie
podbiegi i zbiegi świetnie wchodzą w nogi i mam nadzieję, że dadzą efekt
podczas startów na płaskim terenie. Poza tym w Falenicy czuje się niezwykły
klimat, przejeżdżają tam ludzie, którzy rzeczywiście lubią biegać,
powiedziałbym starzy wyjadacze. Widziałem dzieciaki, młodzież, ale i facetów po
70tce.
Biegających
zachęcam, spróbujcie, a nie pożałujecie. Niebiegających też zachęcam,
wybierzcie się w weekend na spacer, warto bo miejsce jest naprawdę fajne, malownicze.
Info o cyklu
w Falenicy znajdziecie na stronie: http://orienteering.waw.pl/pl//node/838
p.s.
Dziś odpoczynek
od biegania, zamiast tego półgodzinne pływanie J
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz